środa, 28 marca 2012

w pokoju bez ścian zamykam się



Chyba każdy ma czasem potrzebę odizolowania się od świata, "zamurowania" się przed nim. Stąd też powstał rysunek Stfurczości bawiącej się w murarza. Jak to Kuśtyk stwierdził "jest coś złowieszczego w tym rysunku". Jako, że przeczucia miał dobre, jemu dedykuję wpis dzisiejszy. I dziękuję za dbanie o mój poziom kofeiny ;)

5 komentarzy:

  1. świetne zgadzam się z przesłaniem! chciałabym mieć taką ścianę !

    mam pytanie rysujesz i skanujesz czy może w programie komputerowym robisz rysuneczki?

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twojego bloga, ale mam do ciebie pytanie. Mam forum, nowe i surowe. I potrzebuję nagłówka, ale mam juz szkic, ale nie mam jeszcze tableciku graficznego. Mozesz mi podac swój e-mail, bo tu mi nie działa (ten link nad toplistami)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten rysunek pasuje idealnie do tego jak się teraz czuję. Najchętniej bym się tak zamurowała (bez telefonu, internetu, tylko ja sama) i uczyła spokojnie do matury :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. (; ¿Nececitas yesero? ;)

    Pedro

    OdpowiedzUsuń