sobota, 13 października 2012

co kraj to obyczaj

Dawno nic nie publikowałam, zbyt dawno.Ale wreszcie znalazłam skaner, więc teraz możecie spodziewać się częstszych apdejtów. 

Co kraj to obyczaj, czyli każda z nas ma własne Erasmusowe przygody. Ja zostałam okradziona, Ruta miała pewne... problemy z metrem a Kaja ze znalezieniem mieszkania. Nie jest łatwo!

3 komentarze:

  1. Teraz ja się boję składać dokumenty o wyjazd na Erasmusa do Barcelony :O
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe chciałabym pojechać ale już chyba nei czas:) widzę,że niezłe przygody mnie opuszczą:)

    mam marzenie żeby ktoś zilustrował nową piosenkę Marii Peszek "padam":)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! też jestem na erasmusie :D ale w Lizbonie.
    U mnie na szczęście obyło się bez problemów...

    OdpowiedzUsuń