piątek, 24 maja 2013

Prawie jak w domu


Bo gdy w Barcelonie jest deszczowo i nie ma gdzie wyjść, czuję się zupełnie jak w Krakowie, przy kubku kawy, z projektem lub rysunkiem przede mną. Wydawałoby się smutne i nudne, ale takie momenty o dziwo mnie cieszą.

1 komentarz:

  1. no u nas w Krakowie leje od kilku dni :) także rzeczywiście masz jak w domu :) Strasznie lubię Twoje rysunki :)

    OdpowiedzUsuń