Czasem chciałoby się wrócić do czasów dzieciństwa, do tych wszystkich opowieści, które tak bardzo pobudzały wyobraźnię. Postanowiłam sobie przypomnieć jedną z nich, w efekcie czego powstał Stfu!rczościowy Kapturek. Kto wie, może powstaną stfu!rczościowe wersje postaci z innych bajek...
Ja też często wracam do dzieciństwa. Uwielbiam oglądać ilustracje w takim klimacie i zastanawiałam się, czy inni też tak mają i jak widać tak. Praca bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ZielonaPapuga -zielonapapuga.blogspot.com