Przyśnione, a raczej wymyślone zaraz przed zaśnięciem.
Rysowane przez długi czas w przerwach egzaminowych. Wreszcie, koniec!!! Teraz tylko przeżyć grypę (taaak, zakończenie sesji i taka piękna pogoda to przecież idealny czas na chorowanie!) i będzie cudownie :D
Więc i wam, życzę cudownych wakacji!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz